Plan Alexy, żeby trzymać chorobę w sekrecie i pójść do szkoły jak wszyscy inni, może wypalić… ale na przeszkodzie stają wypadające włosy.

Dziewczyny wpadają na kolorowe rozwiązanie, żeby utrzymać diagnozę Alexy w tajemnicy, ale Dave nie może przyzwyczaić się do nowego wyglądu córki.

Po szkole krąży plotka, że ktoś z klasy ma raka. Katie próbuje dostać się do drużyny, a Lori zaczyna pracować z domu.

Alexa staje na głowie, aby udowodnić, że jest bezkarna. Jennifer zaskakuje Jacka biwakiem w ogródku, ale oderwanie go od technologii do łatwych zadań nie należy.

Po otrzymaniu roli w szkolnym przedstawieniu Katie zastanawia się, czy rzeczywiście na to zasłużyła. Jennifer prosi Lucasa o opiekę nad dzieckiem.

Gdy sekret Alexy wychodzi na jaw, wszyscy zaczynają być dla niej nad wyraz uprzejmi, nawet Gwenny. Jennifer i Jack wpraszają się na oglądanie meczu.

Całować czy nie całować? Nowe artystyczne wcielenie Katie sprawia, że Alexa czuje się porzucona. Jennifer oskarża Lori o kradzież jej pięciu minut.

Alexa ma tak świetną opiekę w szpitalu, że Katie nie jest pewna, co więcej może zrobić. Aby zapomnieć o zmartwieniach, Lori zatraca się w pieczeniu.

Lekarze zalecają Aleksie pozostać w domu, ale wciąż może pojawiać się w szkole… na iPadzie. Jennifer zostaje po godzinach, aby przekonać Jacka, że jej praca jest świetna.

Alexa nalega, aby ugotować świąteczną kolację, ale Lori ma problem z przekazaniem jej pałeczki. Katie desperacko usiłuje nawiązać głębszy kontakt z ojcem.

Dave nie może się doczekać, aż pokaże Lucasowi swoją dawną akademię. Rodzina wyjeżdża na weekend, dlatego Alexa planuje się zabawić.

Dylan i Alexa zaczynają się spotykać, przez co Lucasowi brakuje czasu sam na sam z kumplem. Dave węszy kota… i się nie myli.

Zbliża się pierwsza potańcówka Alexy, ale ryzykowna epidemia grypy może usidlić ją w domu.