Załoga zostaje wezwana do mężczyzny, który chce popełnić samobójstwo i grozi, że skoczy z tarasu jedenastopiętrowego budynku. Okazuje się, że pacjent ratowników miał własną firmę i wpadł w depresję po tym, jak zbankrutował, a jego mieszkanie zajął komornik. Wiktor przekonuje w końcu desperata do zejścia z tarasu, opowiadając o własnym cierpieniu po śmierci żony, jednak pacjent nadal nie jest bezpieczny. Mężczyzna dostaje nagle zawału serca i ratownicy muszą przystąpić do akcji reanimacyjnej.

Wiktor czeka na wyniki egzaminu gimnazjalnego córki. W pracy jednak musi zapomnieć o emocjach. Wraz z załogą jedzie do kobiety, która zaczyna rodzić. Ratownicy mogą przewieźć ciężarną tylko do najbliższego szpitala, ale pacjentka się na to nie zgadza. Chce trafić do lekarza, którego sama wybrała, choć jego klinika jest na drugim końcu miasta. Karetka musi jednak odjechać, ale Banach podejmuje decyzję, by ratownicy zatrzymali się w pobliżu domu rodzącej. Niebawem załoga odpowiada na kolejne wezwanie kobiety. Zaczyna się akcja porodowa w karetce. Sytuacja staje się dramatyczna, dziecko jest ułożone nieprawidłowo.

Wiktor zwalnia pracownika, który przyszedł na dyżur po wypiciu alkoholu. I na wolne miejsce zatrudnia Martynę, absolwentkę szkoły ratownictwa, która nie ma jeszcze żadnego doświadczenia. Piotr kupuje z kolei wymarzone zabytkowe auto z 1978 r. i już pierwszego dnia o mało nie powoduje stłuczki. Kierowca wpada na parkingu na śliczną rowerzystkę, którą od razu próbuje poderwać. Nieświadomy, że dziewczyna będzie jego nową koleżanką. Tymczasem na dyżurze załoga karetki udziela pomocy kobiecie chorej na SM. Okazuje się, że pogotowie wezwała do pacjentki jej córka. Dziewczyna miała wyjechać z ukochanym na weekend do Pragi, ale widząc zły stan matki, niepokoi się i chce odwołać podróż, co doprowadza w końcu do jej kłótni z chłopakiem.

Martyna pierwszy raz wyjeżdża z kolegami do wezwania i o mało nie traci nowej pracy. Ratownicy docierają do starszej kobiety, znanej śpiewaczki operowej, która złamała w domu rękę i uderzyła się w głowę. Chora ma być przetransportowana do szpitala, ale w drodze do Leśnej Góry karetka trafia na wypadek dwójki motocyklistów. Wiktor od razu rusza na pomoc rannym i przykazuje Martynie, by zaopiekowała się w tym czasie staruszką z urazem głowy. Dziewczyna postanawia jednak dołączyć do "akcji" na drodze. Chwilę później odkrywa, że jej pacjentka zniknęła z karetki.

Martyna pierwszy raz wyjeżdża z kolegami do wezwania - i o mało nie traci nowej pracy. Ratownicy docierają do starszej kobiety, która złamała w domu rękę i uderzyła się w głowę - znanej śpiewaczki operowej. Chora ma zostać przetransportowana do szpitala, ale w drodze do Leśnej Góry karetka trafia na wypadek dwójki motocyklistów. Wiktor od razu rusza na pomoc rannym i przykazuje Martynie, by zaopiekowała się w tym czasie staruszką z urazem głowy. Dziewczyna postanawia jednak dołączyć do „akcji” na drodze A chwilę później odkrywa, że jej pacjentka zniknęła z karetki.

Ratownicy jadą do kobiety z podejrzeniem zawału. Okazuje się, że syn pacjentki jest żołnierzem i za kilka godzin ma wylecieć na misję do Afganistanu. Mężczyzna musi podjąć trudną decyzję i waha się, czy zostawić chorą matkę. Tymczasem Piotr pada ofiarą brutalnego ataku. Zaatakowany kierowca zostaje uderzony w głowę. Brutalni napastnicy próbują wykraść z karetki narkotyki.

Załoga karetki odpowiada na wezwanie do chorego na serce mężczyzny. Na miejscu zastają drzwi zamknięte i nikt nie otwiera. Wiktor obawia się, że pacjent stracił przytomność. Ratownicy nie chcą czekać na przyjazd policji i wyważenie drzwi, bo może być za późno na pomoc. Piotr decyduje się w końcu wejść do mieszkania przez balkon na wysokości kilkunastu metrów. Tymczasem jeden z sąsiadów informuje ratowników, że na ulicy jest ciężko ranny starszy mężczyzna. Wiktor wysyła do tego przypadku Martynę...

Ratownicy zostają wezwani na teren budowy, gdzie doszło do groźnego wypadku. Podczas rozbiórki domu zawaliła się ściana, a pod gruzami został uwięziony jeden z robotników. Teren jest niestabilny i strażacy nie mogą rannego uwolnić. Mimo problemów Wiktor i Piotr ruszają mężczyźnie na pomoc - ryzykując własne życie. Tymczasem policja odkrywa, że na budowie złamano przepisy i od dawna narażano pracowników na niebezpieczeństwo. A gdy inwestor przyjeżdża na miejsce wypadku, o mało nie dochodzi do linczu.

Ratownicy jadą na wezwanie do gimnazjum: jeden z uczniów stracił przytomność w trakcie lekcji WF - u. Serce chłopaka nie bije, a nauczyciele przez kilkanaście minut próbują go reanimować. Gdy karetka dociera w końcu na miejsce, Wiktor robi wszystko, by nastolatka uratować. Podejrzewa, że chłopak mógł brać jakieś leki lub narkotyki. Adam przeszukuje rzeczy chorego, ale nie znajduje w nich nic podejrzanego. Tymczasem stan nastolatka wciąż się pogarsza, a doktor Banach czuje się bezradny.

Ratownicy zabezpieczają Bieg Niepodległości - a tuż przed imprezą dochodzi do groźnego wypadku. Rozpędzony samochód wjeżdża w grupę osób, które czekają na start. Wśród ofiar jest Albert - młody mężczyzna, który chce wystartować w biegu. Okazuje się, że po uderzeniu przez auto przeleciał kilka metrów w powietrzu i prawdopodobnie stracił na chwilę przytomność. Sportowiec nie ma jednak żadnego złamania, upiera się, że jest zdrowy i postanawia wziąć udział w wyścigu - wbrew zaleceniom Wiktora. W trakcie zawodów jego stan gwałtownie się pogarsza. Na szczęście, w pobliżu jest akurat Martyna - która startuje w biegu jako zawodniczka... Tego dnia ratownicy dostają również wezwanie do chorego na przewlekłą chorobę płuc mężczyzny, Andrzeja Nowaka. Okazuje się, że pogotowie wezwał zaniepokojony sąsiad: Edward Polak. Obaj mężczyźni ze sobą nie rozmawiają, bo choć w dzieciństwie byli przyjaciółmi i wspólnie przeżyli powstanie warszawskie, później podzielił ich PRL. Obydwaj nie chcą jednak przegapić Biegu Niepodległości, w którym startują ich wnuki.

Ratownicy jadą do nastolatki, która cierpi na silny ból brzucha. Rodzice dziewczyny podejrzewają, że zaszkodziły jej środki na odchudzanie. Okazuje się jednak, że młoda pacjentka jest w zaawansowanej ciąży. Po urazie, którego doznała w szkole na lekcji wychowania fizycznego, zaczyna rodzić. Tego samego dnia załoga karetki dostaje też wezwanie do domu Wiktora Banacha. Lekarz odkrywa, że jego córka, Zosia, zorganizowała imprezę, która wymknęła się spod kontroli.

Ratownicy zostają wezwani przez mężczyznę, który obawia się, że jego żona Anna chce popełnić samobójstwo. Kobieta zamknęła się w domu. Kilka lat wcześniej Anna cierpiała na depresję, a ostatnio padła ofiarą zdrady. Okazuje się jednak, że tym razem wcale się nie załamała. Rozwścieczona kobieta rani niewiernego męża w głowę i wybiega z mieszkania, by odszukać jego kochankę - Malwinę. Ratownicy ruszają śladem Anny, przekonani, że za chwilę dojdzie do tragedii.

Ratownicy jadą na wezwanie do willi pod lasem. Na miejscu okazuje się, że muszą pomóc mężczyźnie, który został ugodzony nożem w serce. Żona rannego ma ślady pobicia i jest zalana krwią, jednak nie pamięta, co się wydarzyło. Nagle przerażona kobieta ucieka z domu. Martyna rzuca się w pościg za nią. W lesie na tyka się na ranne, wyziębione dziecko.

Jest Wigilia. Ratownicy zaczynają świąteczny dyżur i od razu jadą na miejsce napadu. Okazuje się, że uzbrojony bandyta, przebrany za świętego Mikołaja, wtargnął do kantoru i wziął zakładników. Wiktor odkrywa jednak, że mężczyzna zdecydował się na kradzież, by zdobyć pieniądze na operację umierającego syna. Wcale nie jest groźnym przestępcą za jakiego uważa go policja, a jedynie zrozpaczonym ojcem. Tymczasem Martyna decyduje się pomóc wolontariuszce z pobliskiego hospicjum. Jeden z pacjentów ośrodka walczy o każdą minutę życia. Przed śmiercią pragnie ostatni raz zobaczyć syna, który ma przylecieć aż z Filipin.

Ojciec Wiktora, po wylewie i paru miesiącach w śpiączce, cierpi na częściowy paraliż i ma problemy z pamięcią. W pracy doktor Banach musi jednak skupić się wyłącznie na służbowych obowiązkach. A ekipa karetki dostaje kolejne wezwanie do wypadku. Okazuje się, że samochód potrącił na ulicy niewidomą Kalinę oraz jej psa przewodnika. Ranna dziewczyna nie chce jechać do szpitala bez swego czworonożnego przyjaciela. Wiktor zgadza się w końcu zaopiekować psem i odwiedza wraz z kolegami znajomą panią weterynarz: Magdę.

Do bazy ratowników wpada przerażony pracownik ochrony, który jest pewny, że jego szef chce się zabić. Okazuje się, że Pilecki - weteran z Iraku - ma broń, zostawił pożegnalny list i teraz ucieka przed policją, która próbuje go powstrzymać. Załoga karetki od razu włącza się do akcji i to właśnie ratownicy docierają do desperata jako pierwsi. Ale gdy Wiktor próbuje porozmawiać z Pileckim i przekonać go, by się nie zabijał, czeka go niespodzianka.

9 - letni Kamil dzwoni na numer alarmowy i wzywa pomoc do nieprzytomnego ojca, Andrzeja. Okazuje się, że mężczyzna choruje na cukrzycę, a ratownicy trafiają w sam środek rodzinnego konfliktu. Matka Kamila oskarża byłego męża o to, że uprowadził syna. Wiktor już po krótkiej rozmowie z pacjentem odkrywa, że Andrzej cierpi także na zaburzenia psychiczne. Obawia się, że zdesperowany chory, który nie może pogodzić się z utratą syna, targnie się na swoje życie.

Załoga karetki jedzie na wezwanie do urzędu gminy. Okazuje się, że lokalny wójt spadł ze schodów i złamał nogę. Kompletnie pijany urzędnik zamyka się jednak w swoim gabinecie i nie chce wpuścić ratowników do środka. Próbuje ukryć fakt, że towarzyszy mu młoda dziewczyna w zaawansowanej ciąży, Malwina. W końcu Wiktor zabiera karetką do szpitala nie rannego wójta, ale właśnie jego kochankę. Okazuje się, że życie nienarodzonego dziecka jest zagrożone. Tymczasem w drodze dochodzi do niebezpiecznego wypadku.

Ratownicy otrzymują wezwanie do mężczyzny, który spadł z drugiego piętra. Pacjent ma uraz głowy, a do tego połamane żebra wywołują odmę i ranny zaczyna się nagle dusić W tym samym budynku dochodzi też do wypadku z udziałem dziecka, które zostaje ciężko poparzone w rękę. A do tego w jednym z mieszkań zamyka się dziewczyna, która chce popełnić samobójstwo Czy Wiktor, Martyna oraz Piotr zdołają wszystkim pomóc?

Ratownicy dostają wezwanie do starszej kobiety, która ma trudności z oddychaniem. Na miejscu okazuje się jednak, że pacjentka czuje się dobrze. A jej rodzina zadzwoniła po karetkę, gdyż chciała wyjechać na wakacje do Egiptu - i miała nadzieję, że babcia trafi na tydzień do szpitala. Kolejne wezwanie napływa za to z wietnamskiego baru. Córka właściciela lokalu ma poważny uraz głowy. A Wiktor szybko orientuje się, że ranna spodziewa się dziecka. Ojciec dziewczyny nie wie o jej ciąży - i gdy w końcu odkrywa, że zostanie dziadkiem, wybucha wściekłością. Po chwili rzuca się na chłopaka, z którym jego córka miała romans i dochodzi do groźnego wypadku.

Tym razem załoga karetki wyrusza w teren bez Wiktora. Piotr i Martyna muszą radzić sobie sami, ale ich pierwsze wezwanie jest dość proste: mężczyzna, który cierpi na chorobliwą otyłość, ma atak duszności. Kolejny wyjazd ratowników kończy się jednak dramatem: kobieta w zaawansowanej ciąży umiera po pęknięciu tętniaka. Martyna odkrywa, że jej nienarodzone dziecko wciąż żyje. Piotr decyduje się wykonać cesarskie cięcie.

Policja zatrzymuje włamywacza, który utknął w lufciku. Półprzytomny, wyczerpany chłopak mógł być uwięziony nawet przez cały weekend. Ratownicy mają problemy z jego uwolnieniem. W końcu strażacy decydują się zburzyć część ściany, ale właścicielka domu ostro się temu sprzeciwia. Tymczasem mąż kobiety ukrywa przed policją, że włamywacz jest jego znajomym. Tego samego dnia załoga karetki pomaga też starszemu małżeństwu, które miało wypadek w kuchni. Okazuje się, że mężczyzna został poparzony olejem i ma poważnie zranione oczy.

Ratownicy otrzymują wezwanie do kobiety, która zasłabła w pracy. A na miejscu Wiktor odkrywa, że pacjentka, Agnieszka Malewicz, to jego bliska znajoma. Chora wyznaje, że była niedawno w Kenii, a lekarz podejrzewa, że zaraziła się malarią. W nocy ekipa karetki próbuje uratować młodziutką dziewczynę, która straciła przytomność na szalonej imprezie. Okazuje się, że gospodarz wieczoru, Eryk, podał jej zabójczy melanż: marihuanę, heroinę oraz kokainę. Nastolatka walczy o życie, a mężczyzna próbuje w tym czasie przekupić ratowników, by uniknąć dalszych problemów.

Piotr pomaga swojej przyjaciółce Basi, młodej dziewczynie, która po wypadku trafiła na wózek inwalidzki. Tymczasem ratownicy dostają wezwanie do zatrucia gazem. Ofiarą jest samotnie mieszkająca prawniczka Anna. Pracownicy gazowni uważają, że kobieta próbowała popełnić samobójstwo. Pacjentka twierdzi jednak, że ktoś chce ją zamordować.

Ratownicy odwiedzają szkołę, do której chodzi Zosia, córka Wiktora. Uczą dzieci zasad udzielania pierwszej pomocy. A po powrocie do bazy odpowiadają na kolejne wezwanie - od ekipy remontującej lokalną drogę. Martyna, Wiktor i Piotr próbują pomóc robotnikowi, którego poraził prąd. Nagle wjeżdża w nich rozpędzone auto. Martyna jest poważnie ranna, ale jako jedyna z załogi nie traci przytomności. Teraz robi wszystko, by uratować poszkodowanych kolegów.