Oskar usiłuje ułożyć sobie życie w Madrycie w latach 80. Osierocony i zahartowany przez trudne środowisko, w którym dorastał, jest pewien jednego: fortuna sprzyja odważnym. Gdy spotyka tajemniczą i zamożną Sarę Farad, ma okazję zakosztować luksusowego i ekscytującego życia, jakie może go czekać, jeśli dołączy do rodziny.

Oskar przenosi się do rodziny Faradów, do Marbelli. W niecały tydzień od z trudem utrzymywanej klitki w Aluche przeszedł do mieszkania z Sarą w luksusowej rezydencji, od jazdy po mieście na motocyklu do żeglowania jachtem po Costa del Sol. Ale nie wszystko będzie takie proste: by zostać Faradem, trzeba się wykazać.

Oskar otwiera studio aerobiku w Marbelli; w rekordowym czasie spełnił wszystkie swoje marzenia. Ale Leo Farad dostrzega w nim coś więcej niż tylko dobrego zięcia. Postanawia zabrać go na dość nietypowe polowanie, ale najpierw musi domknąć pewną ważną transakcję. Tymczasem jedna z córek Leo odkrywa coś, co zmusi rodzeństwo do walki o pozycję w rodzinie.

Po ślubie z Sarą Oskar może wreszcie oficjalnie powiedzieć, że został Faradem. Oznacza to wiele rzeczy, w tym lojalność i całkowite zaufanie. A także zajmowanie się „drobnymi” problemami rodzinnymi. Chcąc pomóc Leo w ustawieniu jego syna, Hugo, do pionu, Oskar rusza ze swoim niesfornym szwagrem na operację na pełnym morzu: muszą dowieźć ważną - i tajną - dostawę broni do bezpiecznego portu.

Leo chce śmierci Mawada, i zrobi wszystko, by dopiąć swego: jest gotów nawet dogadać się z Amerykanami. Gdy Oskar i Sara świętują narodziny swojego pierwszego dziecka, reszta rodziny leci samolotem do Czechosłowacji pod pretekstem zapisania Tanyi na lekcje śpiewu. Ale prawdziwe intencje Leo są zupełnie inne.

Wojna w Angoli osiągnęła punkt kulminacyjny. Oskar i Sara lecą z Leo na linię frontu, by domknąć sprzedaż haubic. Oskar poznaje kulisy funkcjonowania rynku handlu bronią. Tymczasem w Marbelli Hugo robi, co w jego mocy, by wykazać się przed rodziną: usiłuje raz na zawsze zakończyć konflikt z Mawadem.

Carmen postanawia wreszcie zawrzeć umowę z Mawadem, nie zamierza dopuścić do śmierci kolejnego członka rodziny. Ale druga strona stawia warunek - trzeba będzie przelać krew jeszcze jednej osoby. To dla Oskara decydująca chwila: będzie musiał zmierzyć się z tym, co naprawdę oznacza bycie „Faradem” i ponieść konsekwencje swoich wyborów.