Sezon 1 (2015)
← Wróć do listy sezonów
Odcinki 8
Sowiecki zaciąg
Jest rzeczą oczywistą, że budowa PRL-owskiego aparatu bezpieczeństwa nie tylko opierała się na sowieckich wzorach, ale była także tworzona przez osoby wyszkolone przez NKWD. W pierwszych powojennych latach niemal niezbędnym warunkiem awansu w strukturach Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego było doświadczenie zdobyte w Moskwie. W tym odcinku autorzy koncentrują się na represjach wobec żołnierzy AK oraz powojennych formacji niepodległościowych, sfałszowaniu wyników referendum i wyborów do sejmu, a także rozbudowie aparatu represji i sieci agentury.
Czytaj więcejPaństwo w państwie
Po rozprawieniu się z "reakcyjnym podziemiem" przyszedł czas na eliminację przeciwników wewnątrz partii. W czasie gdy bezpieka angażuje się w walkę z nacjonalistyczno-prawicowym odchyleniem w łonie PZPR, funkcjonariusze stają się w PRL-u osobną grupą społeczną. Główny akcent położony jest na umacnianie się tego swoistego państwa w państwie. Drugim istotnym wątkiem jest początek otwartej wojny władzy (a zatem i bezpieki) z polskim Kościołem.
Czytaj więcejMała stabilizacja
Październikowa odwilż przynosi Polakom nadzieję, że czas wielkiej masowej represji się skończył. Ale to tylko iluzji. W więzieniach wprawdzie nie torturuje się już osadzonych, ale bezpieka dalej robi swoje. Wprawdzie liczba funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa (Urząd Bezpieczeństwa zmienił nazwę i przeszedł pewien retusz) zostaje zmniejszona o blisko 10 tys. osób (ok. 40%), ale ci którzy pozostali pilnie się uczą i podnoszą kwalifikacje. Zmienia się też front walki: na znaczeniu zyskują wywiad i kontrwywiad.
Czytaj więcejSmak władzy
Obchody millenijne w 1966 roku z udziałem milionów Polaków dosadnie pokazują władzy, że w PRL-u nie udało się wychować "człowieka sowieckiego". Protest z Marca '68 to kolejny dowód, że skala oporu wobec systemu idzie w dziesiątki tysięcy osób. Apogeum protestu to w tym czasie Grudzień '70. Po dojściu do władzy Gierka wydaje się, że miejsce żarliwych komunistów zajęli pragmatycy. Jeśli to tylko pozory, to w przypadku SB jest to faktem - funkcjonariusze bezpieki rozpoczynają robić pod płaszczykiem "firmy" interesy na potężną skalę.
Czytaj więcejPrzed burzą
Po wystąpieniach z Czerwca '76 w kraju powstaje zorganizowana opozycja, co jest dla SB wyzwaniem zupełnie nowym. Esbecy muszą nauczyć się nowych form działania i inwigilacji. Struktury SB zajmujące się tropieniem opozycji stają się coraz liczniejsze - przybywa i funkcjonariuszy i tajnych współpracowników. Ogromnym problemem dla organów staje się pierwsza pielgrzymka do ojczyzny Jana Pawła II. Operacja "Lato 79" jest największa w dziejach aparatu bezpieczeństwa - ma pokazać światu, że wizyta papieża-Polaka nie robi na jego rodakach specjalnego znaczenia...
Czytaj więcejKarnawał w maskach
16 miesięcy "karnawału Solidarności" to dla SB czas ciężkiej pracy i... zabawy w ciuciubabkę. Ambicją służb jest wprowadzenie do struktur związku jak największej liczby tajnych współpracowników, nie tylko by kontrolować działania Solidarności, ale także by rozbijać ją od środka. Jednocześnie esbecja prowadzi w społeczeństwie wielką akcję dezinformującą: po pierwsze wmawia ludziom, że to związek jest przyczyną kryzysu gospodarczego, po drugie - musi utrzymać w tajemnicy przygotowania do konfrontacji władzy z narodem.
Czytaj więcejStan okupacji
Czas stanu wojennego dla SB to z jednej strony zmiękczanie opozycjonistów by podpisali deklaracje lojalności lub zdecydowali się na emigrację, a z drugiej zwalczanie wszelkich przejawów działalności podziemnej. A to trudne, bo w miastach co rusz dochodzi do manifestacji. W 1984 roku dochodzi do wielkiej tragedii i gigantycznej kompromitacji SB - zostaje zamordowany ksiądz Jerzy Popiełuszko. Dochodzi do procesu morderców-esbeków. Zabójcy trafiają do więzienia, a ich koledzy ze służby są coraz bardziej sfrustrowani bo żelazna kurtyna dzieląca dwa systemy zaczyna rdzewieć. Funkcjonariusze aparatu zastanawiają się co robić ze swoim życiem...
Czytaj więcejBez finału
W 1989 roku, po rozmowach Okrągłego Stołu i powstaniu pierwszego niekomunistycznego rządu, w SB zaczęło się wielkie sprzątanie. Palenie akt, niszczenie teczek, wynoszenie z resortu teczek osób, na które dobrze było mieć "haka". Blisko 25 tys. funkcjonariuszy SB zaczęło sobie organizować świat na nowo. Część przeszła pozytywnie weryfikację i trafiła do Urzędu Ochrony Państwa (powstał w miejsce SB dopiero w kwietniu 1990 roku), część przeszła do policji, część odeszła z resortu. W większości trafili do szarej strefy. Czy pomogła im w biznesowej karierze zawartość teczek, które wynieśli w porę z piwnic ministerstwa?
Czytaj więcej