Prezes Kozłowski wyznaje zasadę, że dla niego nie ma sprawy nie do załatwienia. Mieszkańcy osiedla przyzwyczajają się do jego roli jako osoby niezawodnej.

Ferdek podejrzewa, że Halina stała się wiedźmą, praktykującą czarną magię.

Badura oferuje Ferdkowi zakup starego magla ze złomowiska.

Waldek podejrzewa Jolasię o zdradę małżeńską. Poszukuje prywatnego detektywa, który przeprowadziłby śledztwo.

Mieszkańcom kamienicy z niezwykłą częstotliwością zdarzają się niewytłumaczalne wypadki, zaczynają podejrzewać, że na ich kamienicę rzucono klątwę.

Ferdek zauważa, że dzieci dobrze czują się w jego towarzystwie. Postanawia otworzyć przedszkole.

Ferdek utrzymuje, że słyszy w ścianie pewien rodzaj piszczenia. Prezes Kozłowski stwierdza, że u Kiepskiego zagnieździł się Piszczyk.

Ferdka dręczą problemy natury filozoficznej. O dylematach opowiada sąsiadom, którzy zasiewają w nim kolejne wątpliwości.

Zbliżają się wybory. Prezes Kozłowski postanawia zorganizować swoją kampanię w kamienicy Kiepskich.

Halina przynosi do domu wiadomość o śmierci znajomego emeryta z osiedla - Tadeusza Kopcińskiego.

Ferdek i Paździoch dochodzą do wniosku, że przeżyli ze sobą już tak wiele, że nie mają już sobie więcej nic ciekawego do powiedzenia.